Wygraj z tłustymi włosami

Problem przetłuszczających się włosów jest dość powszechny, aczkolwiek, w przeciwieństwie do łupieżu, o nim jakoś się nie mówi. Jest on uciążliwy szczególnie w takich porach roku jak lato – kiedy niewiele trzeba, żeby się spocić i w zimie, kiedy nasze włosy „duszą się” pod czapkami. Jest na to jednak sposób

Wylecz się

Przetłuszczanie się włosów można zaliczyć do rodzaju choroby skóry głowy i najprostszym sposobem pozbycia się jej jest jej wyleczenie. Najskuteczniejszym jest zastosowanie szamponu pokrzywowego. I wcale nie musi to być drogi i firmowy produkt. Moim zdaniem sprawdzonym i najlepszym jest nasz, polski szampon marki EVA Natura. Początkowo należy stosować go do każdego mycia, później wystarczy myć nim włosy raz na tydzień lub dwa, by dokładnie je oczyścić. Po kuracji możliwe będzie stosowanie dowolnego szamponu i odżywki.

Zmień szampon

Nadmierne przetłuszczanie się włosów nie musi być jednak spowodowane chorobą i wymagać kuracji leczniczej. Często najprostszym sposobem jest po prostu zmiana szamponu na inny. Osoby, które wcale nie skarżą się na łojotok mogą nagle nabawić się przetłuszczających się włosów. Może to być spowodowane stosowaniem ciągle tego samego szamponu. Skóra głowy po jakimś czasie przyzwyczaja się do niego, czego efektem jest właśnie łojotok.

Myj włosy dwa razy

Nie bez znaczenia jest też odpowiednie mycie włosów. Wiele osób z powodu braku czasu myje głowę tylko raz, na dodatek używając szamponu z odżywka typu dwa w jednym. Osobom z problemem przetłuszczania się włosów na pewno odradzałabym ich stosowanie.

Głowę powinno się myć ją dwa razy i to najlepiej dwoma różnymi szamponami. Wspomniany wyżej szampon leczniczy nie zapewnia włosom wszystkiego, czego potrzebują, a jedynie dokładnie je oczyszcza. Na drugie mycie najlepiej wybrać szampon, który nawilży włosy lub sprawi, że będą się dobrze układać. Po wspomnianym szamponie EVA Natura włosy są zwykle mało podatne na stylizowanie.

Na koniec najlepiej użyć odżywkę, której, w trakcie kuracji leczniczej nie należy nakładać aż po czubek głowy. Po kuracji jak najbardziej jest to zalecane. Nie można jej jednak wcierać.

Zawsze susz włosy

Kolejną rzeczą jest suszenie włosów suszarką. Wbrew pozorom nie powoduje ono ich wysuszenia, czego następstwem jest, jak niektórzy twierdzą, ich zwiększone przetłuszczanie. Włosy należy suszyć, ale odpowiednio. Należy to robić tak, by strumień powietrza „ślizgał się” po ich wzdłuż – od góry do dołu. Powoduje to zamykanie się łusek włosowych, dzięki czemu stają się one gładkie i lśniące. Nie suszenie natomiast powoduje, że pod własnym ciężarem i temperaturą głowy włosy się po prostu parzą. W efekcie umyta głowa od razu po wyschnięciu wygląda, jakby od dawna nie widziała szamponu.

Nie przesadzaj ze szczotkowaniem

Szczotkowanie włosów od nasady pobudza gruczoły łojowe i ułatwia rozprowadzanie produkowanego przez nie łoju. Jeśli zmagasz się z przetłuszczaniem, lepiej porządnie wyszczotkuj włosy tuż przed ich umyciem. Po umyciu dobrze jest użyć czystego grzebienia. Jeśli masz bardzo długie włosy doskonale sprawdza się grzebień z bardzo szerokimi ząbkami.

Jeśli jednak nie obejdziesz się bez szczotki, zanim dotkniesz nią włosów, porządnie ją umyj i czynność tę powtarzaj po każdym szczotkowaniu głowy przed jej myciem. W przeciwnym razie to, co osadziło się na szczotce zostanie ponownie naniesione na włosy.

Anty-rady

Czego natomiast robić nie należy? W Internecie znaleźć można na prawdę wiele dziwacznych rad, jak choćby taką, żeby przetłuszczające się włosy zafarbować celem ich przesuszenia.

Innym proponowanym sposobem jest używanie suchego szamponu. Nie ma nic złego stosowaniu tego typu specyfiku, jednak wynalazek ten z pewnością nie da uczucia świeżości.

Inną ciekawą radą jest rzadsze mycie głowy, co ma zmniejszyć łojotok. Tego sposobu nie polecam nawet, jeśli miałabyś się odizolować na jakiś czas od cywilizacji, bo przebywając wśród ludzi nie mogę sobie wyobrazić zastosowania tego sposobu. Przetłuszczone włosy bardziej podatne na wypadanie. Jeśli więc zastosowanie tej dziwacznej kuracji niemycia głowy miałoby rzeczywiście pomóc zmniejszyć łojotok, z pewnością pomoże też zmniejszyć ilość włosów na głowie.

Mycia włosów octem nie będę nawet komentować.