Wielkimi krokami zbliżają się Dni Babci i Dziadka i tak sobie myślę: a gdyby tak…

A gdyby tak potraktować babcię po prostu jak kobietę, jak koleżankę, ale nieco starszą i bardziej pomarszczoną?

A dziadka – analogicznie – jak starszego przyjaciela… Takiego trochę bardziej starszego.

Nie wiem, skąd wziął się trend szukania dla babć i dziadków jakichś dziwnych, często mało pożytecznych, czy praktycznych rzeczy.

Rzeczy, które często „wypominają” im ich wiek.

A tego nikt nie lubi, bo świadomość starzenia się i samej starości jest czymś, co człowiek naturalnie stara się odsunąć od siebie, o czym próbuje zapomnieć i czego stara się sobie w ogóle nie uświadamiać.

Doskonale pamiętam swoją babcię, której od 7 lat niestety nie ma już ze mną. Była nowoczesną babcią. Lubiła pięknie wyglądać i tak też wyglądała. Zawsze cudownie pachniała dobrymi perfumami i uwielbiała różne, ładnie pachnące kosmetyki.

Wieczorem siadała z kieliszkiem Martini z oliwką…

Myśląc o prezencie dla niej, myślę o czymś pysznym. Babcia była wielkim łasuchem (aczkolwiek łasuchem, który dbał o linię) i świetną kucharką. Siedząc w kuchni bez przerwy się czymś brudziła: a to sos na nią prysnął, a to coś się wylało… Akurat na nią. Ale fartuchów miała całą kolekcję.

Myśląc o prezencie dla niej wybrałabym coś praktycznego i pięknego – np. ciepły szlafrok Brassima. Z łakoci – pewnie zaniosłabym jej dwu-smakowy zestaw Dżemsterów, który mogłaby jeść łyżeczką ze słoika oglądając swój ulubiony serial.

Wierzę, że tak właśnie by go jadła.

Albo tak, jak zwykle jem go ja – wypełniwszy nim kruche mini babeczki…

Myślę, że taka nowoczesna babcia nie pogardziłaby broszką będącą nie-koniecznie-prawdziwą, szlachetną biżuterią. Np. taką baletniczką

A dziadek? Był również, jak na to pokolenie przystało, elegancki i miał barek z koniakami.

(Brrr! Nie wiem, jak można to pić!)

Codziennie rano przed śniadaniem mierzył sobie ciśnienie oldskulowym Sprzętem-Do-Mierzenia-Ciśnienia. Myślę, że nowy, elektroniczny sprzęt wcale by go nie ucieszył. Wydaje mi się, że danie mu podobnego prezentu uświadomiłoby mu tak naprawdę jego wiek. A przecież każdy z nas czuje się zawsze znacznie młodziej niż w rzeczywistości ma lat i nie chcemy uświadamiać sobie, że jesteśmy już takim, a nie innym wieku.

W południe dziadek robił sobie turbo mocną kawę, tzw. parzuchę. Mi nalewał kefir albo maślankę, które uwielbiam do dzisiaj.

Gdybym mogłam go czymś w przyszły czwartek obdarować, nie byłoby to etui na mocne okulary do czytania, ani ciepłe kapcie – tak mocno wskazujące właśnie na wiek i związane z nim problemy z krążeniem – i zmarznięte stopy.

Pomyślałabym o czymś, z czego skorzysta – np. o dobrej kawie, jakiejś nowej, żeby mógł ją spróbować. Albo o czasopiśmie z jego branży – żeby mógł być na bieżąco z najnowszymi dokonaniami w dziedzinie medycyny, dla której poświecił swoje życie.

Myśląc o jego kolekcji koniaków myślę o bursztynowych trunkach, które prostym skojarzeniem łączę z Dolnośląskim Grzańcem (bezalkoholowym). Nie wiem, jak smakowałby ów Grzaniec z koniakiem (i chyba najwyższy czas to przetestować! Muszę tylko dorwać… Koniak!), ale wiem, że sam jest niesamowicie smaczny. Wiem natomiast, że doskonale prezentuje się jak i smakuje w zestawie z Whisky Jack Danie’s HONEY (miodowym) lub FIRE (cynamonowym).

Z pewnością piliby go wieczorem razem z babcią.

Piszę to z przerwami, bo ciężko mi powstrzymać łzy. Mój dziadek odszedł 20 lat temu, a mimo to nadal za nim tęsknię i wciąż trudno mi pogodzić się z jego stratą. Przykro mi, że razem z dziadkami nie będę mogła usiąść i wypić Grzańca razem, że nie mieli szansy go spróbować.

Z perspektywy kogoś, kto nie może już odwiedzić swoich dziadków mogę powiedzieć, że po ich stracie poczułam, czym jest samotność.

I wiem, że największą wartością, jaką możemy dać drugiej osobie to nasza obecność.

Myślę, że nie ważne, jak wymyślny prezent z okazji ich dnia postanowisz im podarować, nic nie będzie się równać z wpadnięciem na herbatę i faktycznym poświęceniem im czasu i uwagi.

Jeśli Twój Dziadek lub Babcia są daleko, możesz zamówić dla nich czekoladową babeczkę z życzeniami z Babeczkowej Poczty COOKIE WITH LOVE. Ale jeśli tylko masz możliwość, odwiedź ich.

Lub powspominaj razem ze mną np. w komentarzu pod postem.

Trzy lata temu, dokładnie w Dniu Babci, 21 stycznia 2018 Reżyser Życia opublikował film pt. „Gdy internet jest ważniejszy od babci…”. Obejrzysz go tutaj:

Polecam.